TZNP- odcinek 1: Ochrona fungicydowa i insektycydowa zbóż wiosną

00:00:00
Podcast Twoja Ziemia Nasza Pasja, czyli o profesjonalnym rolnictwie w przystępny sposób. Partnerami podcastu są marki dlaroslin.pl oraz inagri.com.pl. Serdecznie Was witamy w naszym nowym projekcie, podcaście Twoja Ziemia Nasza Pasja. Natalia Skórzak dlaroslin, a moimi gośćmi dzisiaj będą Eliza Krajewska oraz Sebastian Wojtkowiak z firmy Certis Belchim. Mam do Was prośbę, abyście pokrótce się przedstawili.

00:00:31
Dzień dobry, witam was serdecznie. Nazywam się Wojtkowiak Sebastian. W firmie Certis Belchim zajmuję się uprawami rzepak, kukurydza i zboża. Moje doświadczenie w uprawach roślinnych, w doradztwie roślinnym już jest no kilkanaście, może nawet około 20 lat. Wcześniej pracowałem w różnych firmach też jako doradca agrotechniczny, ale też miałem Byłem agronomem na dużym gospodarstwie, około 2000 hektarów, gdzie m.in.  
było około 700 hektarów zbóż. Tak więc dużo doświadczeń zbierałem na polach, gdzie prowadziłem różne programy ochrony roślin i obserwowałem, jak to się zachowuje w praktyce.

00:01:17
Dzięki Sebastian.

00:01:18
Eliza? Cześć, to Eliza Krajewska. Ja w branży jestem od 10 lat, trochę mniej niż Sebastian, aczkolwiek moje doświadczenie też jest niemałe, ponieważ zaczynałam od studiów rolniczych, później już branża oraz gospodarstwo własne, w którym na co dzień mogę obserwować to, co robię i to, czym zajmuję się w obecnej pracy, czyli w Certis Belchim. Jestem doradcą agrotechnicznym oraz przedstawicielem handlowym na dystrybucjach, także moje doświadczenie jest tak jakby na podwórku z każdej strony. I od rolnika, i od strony handlowca, ale też od strony dystrybucji.

00:02:04
No dobrze, myślę, że tutaj nasi słuchacze mają już wystarczający powód, dlaczego warto z nami zostać. Dzisiaj skupimy się na tym, o co warto zadbać w uprawie zbóż ozimych w tym momencie. Więc pytanie do Was, czyli odwiedzając uprawy zbóż, jakie problemy obecnie dostrzegacie?

00:02:26
Analizując obecną sytuację, to przede wszystkim największe problemy mamy z pogodą.

00:02:31
Tak, to prawda.

00:02:32
Ze względu na to, że jest bardzo niestabilna, ciężko ją przewidzieć i bardzo ciężko też dostosować programy, czy też różne zabiegi, które można wykorzystać w polu, żeby odpowiednio zabezpieczyć rośliny do dalszego rozwoju, żeby uzyskać jak najwyższy plom. Te wahania pogodowe, które mamy tutaj w ostatnich dniach. Niedawno mieliśmy 28 stopni Celsjusza. Dzisiaj mamy temperaturę około 5-7 stopni. Wczoraj u mnie była burza, gdzie grad spadł.

00:03:08
Są naprawdę niesamowite te warunki, które nie ułatwiają podjęcia odpowiedniej decyzji.

00:03:14
Dokładnie, jeszcze tutaj możemy z Sebastianem fajnie podzielić się wiedzą, ponieważ ja zajmuję się wschodem, Sebastian zajmuje się zachodem Polski. Także ta temperatura jest totalnie różna. BBCH po obu stronach też jest zupełnie inne. U nas w zeszłym tygodniu na Podlasiu mogliśmy jeszcze zauważyć przymrozki. minus dwa stopnie, minus jeden.

Jak temperatura wpływa na skuteczność zabiegu?

00:03:37
Niektórzy nawet mówili o minus trzech stopniach. Także te zabiegi są na innym poziomie niż w tym momencie na zachodzie. Ja ostatnio się nawet śmiałam, że wysłuchajcie co robicie na zachodzie, bo u nas na wschodzie to jeszcze dopiero początek przygotowywania pól do sezonu. Niektórzy złapali troszeczkę tej temperatury przed świętami i w czasie świąt i ruszyli z opryskami. Czy to były dobre decyzje?

00:04:04
Teraz zaczynają się zastanawiać, bo pogoda bardzo mocno się zepsuła. Pojawiły się przymrozki, pojawiły się deszcze. Temperatura nie przekracza 10 stopni i myślę, że o tym też będziemy dzisiaj właśnie rozmawiali.

00:04:15
Dokładnie. A jakby zaczepiając to, co powiedziałaś, czy widzicie jakieś ryzyka w tym, że ktoś wykonał zabieg fungicydowy w tym okresie okołoświątecznym? Czy są tam jakieś ryzyka, których rolnik może się obawiać w chwili obecnej?

00:04:32
Nie, myślę, że te zabiegi były podejmowane w danym momencie, w danej chwili. Tamte warunki pokazywały nam to, że musimy robić zabiegi, nie mamy co czekać. Ze względu na to, że rozwój niektórych chorób grzybowych bardzo mocno się rozwijał, zwłaszcza septorioz czy też podstawie źdźbła. Nie było widać za dużo mączniaka w zbożach, ale teraz widać, że po tych warunkach, po tych ciepłych dniach mocno się uaktywnił. To też, choroby, rozwój chorób to swoją drogą, ale druga najważniejsza rzecz to jest rozwój chorób, rozwój roślin, bo w tym momencie bardzo mocno przyspieszyły rośliny i ogólnie rzecz biorąc to mamy jakieś dwa, trzy tygodnie wcześniejszą wegetację.

00:05:16
Chociażby można patrząc po bzach, które są kwiaty typowo majowe, a one w połowie kwietnia już kwitną. Tak więc te decyzje, te wszystkie zabiegi, które były wykonane, one były wykonane prawidłowo, i na pewno będą skutkować. Tym bardziej, że nie było aż tak drastycznych zmian zaraz po tych wysokich temperaturach. Te temperatury się trzymały jakiś czas, tak więc zabiegi wykonane na pewno były w 100% wykorzystane bardzo dobrze w celu zwalczania tych chorób.

00:05:45
Zapobiegawczo myślę, że na Podlasiu wyszło to bardzo dobrze i na Mazurach i myślę, że wreszcie Polski tak samo. Na przykład jeżeli chodzi o tego mączniaka, ponieważ było wilgotno, było też ciepło, a to bardzo sprzyja właśnie mączniakowi. Także jeżeli to poszły zabiegi zapobiegawcze, a nie typowo interwencyjne, czyli to też zależy od tego jaką tę jedynkę wybrali sobie rolnicy. Myślę, że to był bardzo dobry wybór, żeby wykonać te zabiegi. bo teraz nie muszą się martwić, jeżeli pogoda się zepsuła, a zostali tacy, którzy widzą już tego mączniaka mimo zepsutej pogody, a nie mogą w tym momencie nic zrobić.

Kiedy pojawiają się szkodniki w zbożu? 

00:06:24
Dokładnie, a poza tym też nie tylko choroby grzybowe, ale również też szkodniki zaczęły się uaktywniać. Bardzo często się mieszały nawet szkodniki, które z reguły się mijały w sezonie. Tak jak na przykład w rzepaku można było zauważyć słodyczka czy chowacza czterozębnego i chowacza podobnika. Z kolei w zbożach już się zaczęły pojawiać mszyce, silne, duże naloty skrzypionki, ale też co niepokojące, przez to obniżenie temperatury i też większej wilgotności gleby zaczęły się na nowo pojawiać ślimaki, które też zaczynają robić szkody nie tylko w zbożach, ale też w innych uprawach, głównie w burakach.

00:07:07
Jeżeli chodzi o ślimaki, to wczoraj mieliśmy nawet wewnątrz firmy rozmowę, że z każdej strony Polski ktoś zgłasza te ślimaki, że jest naprawdę wysyp ogromny. I to jest coś, co nas łączy, bo czy u nas na wschodzie, czy na zachodzie, każdy wczoraj powiedział, że jest ten ślimak. Tak.

00:07:26
Jeśli chodzi o ślimaka, to z tego, co kojarzę, macie też jakiś produkt w ofercie, tam Sluxx. I my też jakby dla roślin, dla porównania mamy Snailmax i Sluxx. Te produkty różnią się ceną. Gdybyście mogli dosłownie dwa słowa, dlaczego, nie wiem, warto postawić na Sluxa, a na przykład nie na te substancje standardowe?

00:07:46
Sluxxogólnie to jest też produkt oparty na fosforanie żelaza, czyli to jest, można by powiedzieć, bio solution, biologiczne rozwiązanie. Jest bardzo skuteczny, ślimaki, które natrafią właśnie na Sluxa na pewno będą zneutralizowane i w 100%.

00:08:23
Tak, jeszcze bardzo duży plus Sluxa jest to, że ślimak po skonsumowaniu tego slaksa nie zostaje na zewnątrz, Tylko właśnie wręcz przeciwnie, stara się jak najgłębiej schować. Tak działa nasz Sluxx i tak jakby umiera w glebie. Dzięki czemu ono też dodatkowo odżywia naszą glebę. Jeżeli chodzi o Sluxx w stosowaniu nawet w ogródkach, to jest bardzo ogromny jego plus, że nie widzimy tych ślimaków. Ale to samo jest na polu, że nie widzimy tych ślimaków.

00:08:53
One wchodzą pod glebę i tam się rozkładają. I to jest takim plusem, no to jest taka wartość dodatnia tego produktu.

00:09:03
Taka dawka, którą byście zarekomendowali właśnie rolnikowi, który uprawia zboże, to co byście tutaj poradzili?

00:09:08
7 kg na hektar, to jest ta optymalna dawka etykietowa. I ja uważam, że nie powinno się z niej schodzić.

00:09:16
Dobrze, czyli jeśli ktoś ma problem z ślimakami, no to tutaj macie Sluxx od Certis Balchim.

00:09:22
Jeśli chodzi jeszcze o ślimaki, niejednokrotnie może być sytuacja taka, że nie widać, tak jak Liza powiedziała, że one są niewidoczne. One z reguły wychodzą wieczorami, gdzie jest dosyć wilgotno i nie ma operacji słonecznej. Tylko, że te ślimaki niejednokrotnie są tak bardzo małe, że naprawdę ich nie widać. I dopiero w przypadku stosowania Sluxa, czy też innych produktów zawierających muskulocydy, wtedy wówczas można zauważyć faktycznie, że są drobne, malutkie ślimaczki, które one najwięcej szkód robią.

00:09:57
Czyli reasumując, jeśli chodzi o lustrację pola, wykonujemy ją wieczorem. I bardzo dokładnie przyglądamy się, ponieważ ślimaki są malutkich rozmiarów także. No dobrze, jeśli chodzi o szkodniki, poruszyli się też tutaj kwestie mszyc i skrzypionki. Jeśli chodzi o rozwiązania z naszego portfolio, to co byście tutaj zaproponowali oraz na co rolnik wykonując zabieg powinien zwrócić uwagę.

00:10:24
Jeśli chodzi o zwalczanie szkodników, w tym momencie proponujemy Sparviero. To jest oparte na substancji lambda-cyhalotrynie. To jest produkt z grupy perytroidów, ale też bardzo skutecznie zwalcza te wszystkie szkodniki, które się zaczynają pojawiać. Czy też zaczynają się pojawiać skrzypionki dorosłe wady, skrzypionki zarówno zbożowe jak i też błękitek. Zaczynają się pojawiać pryszczarki zbożowe, zaczynają się pojawiać też mszyca, więc w momencie kiedy ten łan nie jest tak jeszcze rozbudowany, na pewno lepiej zastosować w tym przypadku produkty typowo kontaktowo-żołądkowe, zwłaszcza oparte właśnie tutaj na tej lambda-cyhalotrynie.

00:11:13
I nawet lepiej ten produkt można łączyć śmiało razem w zabiegu T1 lub też T2. Innym produktem, który proponujemy może nawet w późniejszej fazie jest Sumicidin, odparty jest na esfenwaleracie. Produkt, który działa dłużej i może też lepiej zpenetrować łan w momencie, kiedy zaczynają pojawiać się wciorniastki czy też larwy, pryszczarka, które wewnątrz, w głębi łanu zaczynają robić szkody. No i też przede wszystkim mszyca, która jest na dolnych czy liściach, czy też ewentualnie na liściach ogólnie się pojawiają. Ale co najważniejsze w tym okresie też bardzo duże uszkodzenia tworzy skrzypionka zbożowa, larwy skrzypionki zbożowej.

00:12:02
Tak więc te larwy, te dorosłe owady, które nie zostały zniszczone wcześniej, w tym momencie larwy na pewno będą zneutralizowane.

Ochrona zbóż - T1 i insektycyd - tak czy nie?

00:12:11
Łapiąc ten wątek dołożenia insektydu do T1 lub T2, czyli tutaj środek Sparviero, jaką dawkę byście rekomendowali i czy są jakieś środki, fungicydowe, do których raczej nie należy tego dodawać. Jak to tutaj wygląda u Was?

00:12:29
Dawką Sparvierojaką rekomendujemy to jest 75 ml na hektar. Jeśli chodzi o łączne stosowanie z innymi produktami, tutaj nie mamy żadnych przeciwwskazań, ze względu na to, że grupa z perytroidów jest dosyć bezpieczna w łączeniu z fungicydami. Inny temat, jeśli chodzi o łączenie z herbicydami. Chociaż z herbicydami akurat perytroidy też by mogły być. Wcześniej mieliśmy grupy fosforoorganiczne, które już są wycofane.

00:13:02
Tutaj byłby bardziej skomplikowany temat. Jeśli chodzi o te środki, są jak najbardziej bezpieczne i mogą być stosowane łącznie.

00:13:10
No dobrze, czyli wydaje mi się, że tutaj temat szkodników domknęliśmy taką fajną klamrą, więc przejdźmy teraz do chorób grzybowych. Zacznijmy może od tego, jak w waszej opinii należy teraz zabezpieczyć liść flagowy, tudzież podflagowy, tak żeby rolnik był później zadowolony z efektów?

00:13:32
Jest zabezpieczenie, liść flagowy to jest najważniejszy organ, można by powiedzieć, po kłosie i plonotwórczy. Kłos wiadomo, że to jest produkt, głównie który produkuje ziarna, należą się ziarna, które jest pod plonem, o który oczekujemy, który rozwijamy, ale po drodze musimy dbać o liście, które powodują, odpowiednie zabezpieczenie tego kłosa w składniki pokarmowe. Blaszka liściowa musi być zdrowa, musi być odpowiednio szeroka, żeby jak najwięcej słońca łapać, żeby proces fotosyntezy jak najprecyzniej i jak najlepiej przechodził. Wówczas mamy gwarancję, że plon będzie o wiele lepszy.

00:14:18
Ale też dzięki temu te liście będą lepiej przyswajały mikroelementy, które również musimy podać. do liścia flagowego, ponieważ liść flagowy później odpowiada właśnie za plon. To co teraz zostanie liść flagowy później nam się przełoży w ziarnie, czyli ilość białka MTZ. To co teraz zrobimy w tym momencie, no może jeszcze nie w tym momencie, ale za jakiś czas. na pewno pozytywnie przełoży nam się w plonie, w pozytywnym plonie.

00:14:47
A jak ma się zabieg grzybowy do parametrów jakościowych ziarna?

00:14:52
Oj, bardzo dużo.

00:14:52
Tak.

00:14:56
Jeśli chodzi o ochronę, zabieg fungicydowy to jest podstawowy zabieg i to nie jest koszt, to jest raczej inwestycja w plon, ponieważ jeśli dobrze nie zabezpieczymy tego plonu, to nie będziemy mieli dobrej jakości ziarna i wówczas naprawdę będzie problem jeśli chodzi o sprzedaż. Każdy liść musi mieć jak największą powierzchnię asymilacji, pobierania słońca. Te liście można by porównać do paneli fotowoltaicznych, które im większy panel, tym więcej energii ściąga i więcej produkuje. Tak więc liście flagowe są ogólnie liście, każdy liść ma swoje zadanie do wykonania. I w ostatniej fazie właśnie ten liść flagowy to jest taka powiedzmy, jak to się mówi, flaga, rąbie, która czerpie najwięcej energii.

00:15:44
Zaniedbanie liścia podflagowego i flagowego może skutkować stratą plonu nawet do 30%. Dlatego stosowanie te dwójki, to tak jak już Sebastian powiedział, tutaj nie możemy szukać oszczędności. To powinno być wykonane, bo jeżeli chcemy później sprzedać tą pszenicę na konsumpcję, to teraz w tym momencie jest ten moment, żeby o to zadbać, żeby ona miała parametry.

00:16:10
Ogólnie potencjał pszenicy, z tego co pamiętam, to jest na poziomie około 20 paru ton z hektara, ale to są warunki laboratoryjne, trzeba pamiętać o tym. I w momencie, kiedy my dbamy o ten plon, to nie robimy, nie działamy na zasadzie, żeby zwiększyć plon, tylko żeby jak najwięcej tego plonu uzyskać z tego potencjału roślin. Też jeśli chodzi o ochronę tych liści i ogólnie roślin, Nie może być tak, że po prostu pierwsze lepsze funkcje zastosujemy i będziemy zadowoleni, tylko trzeba analizować w danym momencie, jakie mamy porażenie chorób, jakie są największe zagrożenia w danym momencie i pod tym kątem należy dobierać odpowiednie substancje czynne, żeby jak najlepiej uzyskać efekt zwalczania ochrony.

00:16:58
Jeszcze trzeba zwrócić uwagę na to, co było podawane w zabiegu T1, żeby te substancje aktywne się nie powtórzyły, ponieważ możemy utworzyć uodpornienia których nigdy nie chcemy, czy to w przypadku chorób fungicydowych, czy też herbicydowych. Dlatego też jest taki kolejny podpunkt, który rolnik by musiał wziąć pod uwagę, dobierając zabieg T1 i T2.

Co na zabieg T2 w zbożu?

00:17:19
A właśnie jeśli chodzi o to dobieranie tego zabiegu T2, to co z Waszych rozwiązań moglibyście w tym momencie polecić rolnikowi?

00:17:27
W tym momencie na tę dwójkę na pewno moglibyśmy zaproponować produkt Panorama, który jest oparty na dwóch substancjach czynnych z grupy triazoli. To były protiokonazol i metkonazol. Są to chyba najmocniejsze triazole obecnie na rynku, które bardzo dobrze zwalczają najważniejsze choroby w tym momencie rozwoju roślin w T2, czyli to jest faza BPCH 37-39, faza liścia flagowego.

00:17:56
O którym mówił przed chwilą Sebastian, bardzo fajnym rozwiązaniem byłoby dodanie strobiluryny. W naszym przypadku mamy produkt Globastar AZT, który jest na bazie substancji aktywnej azoksystrobina. Globaztar do panoramy myślę, że powinniśmy dodać w dawce 0,6-0,7 litra na hektar.

00:18:16
Jeśli chodzi o stosowanie produktu Globaztar, tak jak Eliza powiedziała, tutaj dawka 0,6 jest w mieszaninie razem z Panoramą, gdzie tu możemy zastosować dawkę 0,3-0,4 w zależności od nasilenia chorób grzybowych. Dodanie azoksystrobiny, czyli w związku ze strobiluryn, na pewno wzmocni działanie grzybobójcze ze względu na to, że sam produkt azoksystrobina, sama substancja jest bardzo mocną, dobrą substancją do zwalczania najważniejszych chorób grzybowych w zbożach, ale dodatkowo cechą środków z grupy strobiluryn czy też karboxylamidów jest to, że mają efekt tzw. zielonego liścia, czyli wpływają fizjologicznie na rozwój rośliny poprzez większe pobieranie azotu i lepsze dysponowanie azotu w roślinie. Wówczas ta roślina też ma dodatkowo efekt bardziej plonotwórczy.

Jakie odżywki stosować w zbożu?

00:19:20
Z tego też tutaj dodając coś do tych zabiegów, jeśli chcielibyśmy też jeszcze lepiej wzmocnić te rośliny, warto też, aby rolnik pamiętał o odżywkach. Produkty Intermagu mają tutaj pełną mieszalność, czyli na przykład Optisil, Tytanit, są też odżywki typu Plontvit Zboże Nutriboost czy tam Amino Ultra Zboże, więc tutaj to też możemy dodać do zabiegu, aby jeszcze mocniej tę roślinę uodpornić potencjalne ryzyka. I co byście wskazali jeszcze tutaj dla rolnika, tak aby zabezpieczyć się przed problemem, który czasami się zdarza, czyli co zrobić, aby z naszego ziarniaka nie zrobiła się plewa. Jak możemy o to zadbać?

00:20:07
Jeśli zaczęliśmy, pierwszą najważniejszą podstawą to jest to, że skoro zaczęliśmy inwestować w ochronę zbóż, to kontynuujmy ją do samego końca. Nie możemy jej przerwać i w ostatnim momencie, jeśli na przykład już mamy kłos, To już jest faza T3, ale to może następnym razem będziemy bardziej rozwijać temat, ale jeśli chodzi o te zabiegi, niejednokrotnie są odpuszczane, ponieważ jest ciepło, nie ma deszczu, nie ma wilgoci, jest susza, ładne ziarniaki, nie ma co więcej kosztów wyrobić, a tu się okazuje, że ten zabieg może powalić wszystko to, co robiliśmy do tej pory. ze względu na to, że jeśli dobrze nie zabezpieczymy kłosa nawet po końcu wegetacji, zakończenia fizjologicznego rozwoju i nawet jeśli kłos jest zasuszony, wówczas też jeśli są dobre warunki pogodowe mogą wejść czernie zbóż, które całkowicie zniweczą nasze dotychczasowe działania i całe pieniądze, które wydaliśmy, które zainwestowaliśmy No będą na pewno wyrzucone płotem.

00:21:14
Dokładnie, tutaj te trzy zabiegi, T1, T2, T3, odżywki, no i też ochrona przed insektycydami, to wszystko to wpływa właśnie na to, że kłos jest dobrze nalany, że ziarniaki są dobrze nalane i efekt jest taki, którego rolnik oczekuje tak naprawdę na samym końcu. Fakt faktem, że bardzo często, nawet jeżeli robimy wszystko poprawnie, a wpadnie nam susza, no to tutaj też trzeba pamiętać, że bardzo ważne są opady do nalewania ziarniaka, czyli ta woda. Woda też jest potrzebna, więc tutaj nie możemy o tym zapominać, żeby nie zawsze ten rolnik bił się w pierwsze. Przecież zrobiłem wszystko dobrze, co mogłem zrobić lepiej? Zeszły rok pokazał nam tą suszę i niestety stąd pojawiały się problemy i to nie zawsze były problemy z parametrami, tylko właśnie to były problemy z tym, że w ogóle nie było nalanego ziarna w kłosie.

00:22:10
I to nawet jak ktoś się bardzo starał to opady zrobiły swoje. A właściwie brak tych opadów. Aczkolwiek jeżeli mamy taką pogodę jak mamy obecnie to trzeba zadbać o to zboże i trzeba pamiętać o tych wszystkich punktach, o których do tej pory mówiliśmy. I przede wszystkim te dwa, te trzy. Zabezpieczenie tego kłosa, zabezpieczenie tego liścia flagowego.

00:22:40
No i odpowiednie odżywianie, które też możemy łączyć z naszymi fungicydami jak najbardziej.

00:22:48
Ogólnie rzecz biorąc, bardzo często ktoś może powiedzieć, że po co tutaj stosować mikroelementy, skoro roślina ma korzeń i korzeniem pobiera wszystkie składniki pokarmowe, wszystkie składniki nawozowe, makro czy mikroelementy, może w mniejszym stopniu mikroelementy, głównie makroelementy. Ale proszę zauważyć, w warunkach od teraz, co Eliza opowiedziała odnośnie suszy, te korzenie są też w mniejszym stopniu wydatne, więc bardzo, bardzo ważne jest dostarczanie składników pokarmowych na listnie, do listnie, zwłaszcza w nawozach, które są do tego przystosowane i mają odpowiednią formulację do tego, żeby te liście bardzo szybko wchłaniały te składniki pokarmowe. Pamiętajcie jedną rzecz, że wszystkie składniki pokarmowe, te mikroelementy, głównie w okresie tutaj rozwojowym zbóż, najważniejsze takie jak mangan, molibden, cynk, miedź, to są tak jak dla człowieka witaminy. Bez witamin człowiek też nie funkcjonuje odpowiednio, tak więc te wszystkie składniki, te wszystkie rzeczy, te wszystkie elementy, o których tutaj mówimy, one są bardzo istotne i one w pełni gwarantują nam zadowalający plon.

00:24:01
Susza, tak jak mówiliście, może okazać się jednym z takich największych ryzyk. Rolnik też może w pewien sposób się na tą suszę ubezpieczyć, czyli na przykład zastosować bakterie azotowe, które osadzają się w pobliżu korzeni, no i budzą się w momencie, kiedy jakby będą potrzebne, czyli przyjdą te okresy niedoboru wody i to też w pewien sposób zabezpiecza ten plon, czyli to wylewanie się ziaren w płosie. Więc tutaj też możecie pomyśleć o dodaniu Bactim Endofix, jedna dawka w sezonie wystarczy. Jeśli po prostu chcecie zabezpieczyć się na ten moment, kiedy może po prostu tej roślinie braknąć wody, w momencie kiedy ta woda będzie jej najbardziej potrzebna. Kwestią, którą też tutaj poruszymy jest jeszcze łączenie środków grzybobójczych z środkami skracającymi.

00:24:55
Jak tutaj rolnik powinien to połączyć? Jakie są wasze dobre praktyki?

00:25:01
Jeśli chodzi o regulację łanu, nie lubię używać słowa skracanie, bo to tak troszeczkę jest mylące. Ale to jest taka moja opinia, ze względu na to, że podając produkty regulujące łan, my usztywniamy ten łan, ale nie ograniczamy go. On jest optycznie może skrócony, może te zboża są niższe, ale niejednokrotnie w tym momencie gdzie źdbła są poszerzone, gdzie to też usztywnia rośliny, ale też wpływa na to, że w momencie suszy jest ta asymilacja składników pokarmowych z korzenia o wiele dłuższej, aniżeli w momencie gdyby były te ścianki dużo cieńsze i one szybciej by zaschły. Zabieg regulacji łanu, regulacji skracania ogólnie potocznie nazwane, idealnie się tutaj zgrywa z zabiegiem T1, czyli w fazie BBCH 30-31-32, gdzie mamy 1-2 kolanka. Wówczas, kiedy roślina zaczyna strzelać w pęd, zaczyna tworzyć swoją, można by powiedzieć, wieżę, wówczas najważniejsze jest zabezpieczenie fundamentu, żeby ten fundament utrzymał cały ten nasz plon i żeby podczas niekorzystnych warunków nie przewrócił się, nie wyległ.

00:26:29
T1 łącznie z fungicydami jak najbardziej można stosować.

00:26:32
Także to są takie ekonomiczne plusy łączenia tych zabiegów, dlatego jeżeli ktoś ma bardzo dużo wjazdów, bo ma dużo hektarów, to jak najbardziej z naszej strony polecamy, bo wiadomo, że wtedy ekonomicznie to wychodzi dużo bardziej na plus. I myślę, że to jest taki największy plus tego, w sensie aspekt łączenia tych zabiegów.

00:26:54
Dokładnie.

00:26:56
No dobrze, jakby omówiliśmy teraz to, co należy robić. Teraz pewnie zaskoczę Was troszkę tym pytaniem, natomiast chciałabym, aby każdy z Was podzielił się jednym fuck-upem, jaki spotkał wiosną u rolnika na polu, czyli co tam nie wyszło, jakby tytuł serii.

00:27:18
No i jednym z najczęstszym błędem w tym roku, który można zobaczyć, to przede wszystkim niezabezpieczenie łanu na jesień odpowiedniego, zwłaszcza jęczmienia ozimego. Bardzo dużo jest plantacji porażonych przez wirusy. Widać, że one są po prostu bardzo krzaczaste, mało rozwijające się, zaczynają zasychać. Pewnie stworzą jakiś plon, tylko że ten plon będzie jakościowo bardzo kiepski, a poza tym będzie bardzo niski, więc niejednokrotnie Nie ma sensu nawet prowadzić tego ładu do końca. Dlaczego na jesień?

00:27:57
Ze względu na to, że jesień mieliśmy dosyć ładną ciepłą i były bardzo duże naloty, zwłaszcza 2-3 tygodnie po zasiewach jęczmieniu. Mszycy czy też innych wektorów, skoczki też, sześciorki też są wektorami chorób wirusowych. Kto nie wykonał w tym momencie zabiegu insektycydowego, teraz ma efekty tego, że jak to teraz wygląda i w polu i po śniegu. Daje też do myślenia, że trzeba po prostu zwracać uwagę od samego początku do samego końca.

00:28:31
Jeżeli chodzi o mnie, to jeżeli chodzi o moje doradztwo, w tym roku akurat jeszcze mi się żadna wpadka nie zdarzyła, aczkolwiek mogę opowiedzieć Może to nieśmieszny przykład, bo to zdarzyło się na moim gospodarstwie. Po prostu w zeszłym roku chciałam przypakować tą pszenicę i chciałam to zrobić na raz. Także już tutaj Sebastianowi wcześniej w drodze to opowiadałam, że daliśmy fungicydy, insektycydy, daliśmy odżywki. Praktycznie wszystko poszło na raz w jedną pszenicę i później zastanawialiśmy się, Skąd się wzięła ta fitotoksyczność, te żółte końcówki? A do tego, jeszcze do tej całej bomby, którą tam podaliśmy, doszła susza.

00:29:13
I niestety, susza przy takiej bombie chemicznej podanej w zbożach może powodować takie żółte przebarwienia na końcówkach z takimi drobnymi plamkami, które mogą być też mylone z grzybem kolejnym. Co akurat, no na początku też miałam w głowie, matko, daliśmy tyle tej grzybówki, bo tam było parę substancji, nie jedna, nie dwie, tylko trochę więcej. A tutaj znowu pojawił się grzyb, bo zmyliły mnie te żółte plamki. Aczkolwiek zaczęłam robić zdjęcia, już spokojnie do tego podeszłam i jednak wyszło, że to jest ta fitotoksyczność. Ale tutaj akurat po pewnym czasie i po doradztwie, rozmowach z innymi osobami, które też chodzą po Polaków, Trochę przestaliśmy się martwić, bo ta fitotoksyczność, która pojawia się właśnie na końcówkach, nie dość, że nie wpływa na plon negatywnie, i też była przemijająca.

00:30:12
Było to na pewno ciekawe doświadczenie, musisz przyznać.

00:30:15
W tym roku już nie popełniłam tego momentu.

00:30:16
Natomiast chciałabym, żebyśmy przekuli to w jakąś taką konkretną lekcję, czyli czego nie powinniśmy robić, aby u nas nie wydarzyło się to podobnie. Czyli jakby gdzie jest granica między fajnym i takim zdroworozsądkowym łączeniem tych zabiegów, a gdzie jest ta bomba.

00:30:38
W moim przypadku myślę, że po pierwsze sprawdzajmy mocno pogodę. Na początku zeszłej wiosny nie spodziewaliśmy się, że ta susza będzie aż tak długo trwała i w naszym przypadku, że nie będzie trwała 2-3 miesiące, a to się niestety zdarzyło. W tym momencie mamy dużo lepszą pogodę. Na Wielkanoc była bardzo sprzyjająca pogoda właśnie robieniu tym wszystkim zabiegom. Ta bardzo dobra pogoda ciepła i wilgotna trwała przez dwa tygodnie na naszym terenie.

00:31:08
Także myślę, że w tym roku takie przepakowanie już widać, że nie skutkuje jakimiś przebarwieniami i mocną fitotoksycznością. Aczkolwiek zachęcam do tego, żeby sprawdzać pogodę długoterminową, bo w pogodzie długoterminowej jest widoczna ta susza i są widoczne te opady.

00:31:30
Przede wszystkim, Eliza to nie jest przytyk do Ciebie, ale na pewno trzeba trzymać etykiety i wszystkich wytycznych, które są tam napisane. Eliza na pewno ma dokładnie przeanalizowane wszystkie te etykiety, ale jeśli chodzi o podejmowanie decyzji w rolnictwie, to nie jest wcale taka prosta sprawa ze względu na to, niejednokrotnie książki piszą, że zalecają, trzeba na pewno w takim i takim etapie, w takim momencie pryskać, czy zabiegać, czy stosować dane zabiegi, ale niejednokrotnie praktyka pokazuje, że przebieg pogody jest tak zaskakujący, zwłaszcza w ostatnich latach, że niejednokrotnie ciężko jest podjąć decyzję, kiedy należy odpowiednio wykonać te zabiegi. Na pewno zabiegi fungicydowe nie powinno być wykonywane w czasach, kiedy rośliny są osłabione, kiedy jest okres suszy, stresu, ze względu na to, że większość substancji czynnych działa na zasadzie systemicznej, czyli wprowadzamy obcy produkt, środek do organizmu, który on mimo tego, że go broni, to musi też go przetrawić i odpowiednio. To jest tak samo jak z nami, my przyjmujemy leki, niejednokrotnie jesteśmy zmęczeni po niektórych lekach, bo organizm walczy z tym, żeby po prostu to zneutralizować. To jest tak samo z jakimiś produktami działającymi systemicznie.

00:32:48
Jeszcze tutaj nawiązując do tego, co powiedział Sebastian, jeżeli chodzi o etykiety, to też mój taki przykład z terenu i może też jakaś przestroga do rolników, że nawet jeżeli kupujemy coś w dystrybucji czy w sklepie, ktoś nam to poda do ręki, To żeby jeszcze raz trzymając ten produkt przeczytać co to jest za produkt. Na co on jest dedykowany. W jakiej dawce. I żeby ta etykieta była naprawdę przestudiowana, bo w sezonie, kiedy jest taki szybki sezon jak teraz, naprawdę zrobiło się ciepło. Wszyscy rzucili się do sklepów.

00:33:23
W sklepach było i w dystrybucjach dużo telefonów, dużo rolników na miejscu. Zdarzają się pomyłki. A rolnicy wiemy, że często wierzą bardzo swoim sprzedawcom, swoim handlowcom i po prostu biorą ten produkt i wlewają dalej. I te pomyłki później... Czyja to jest wina?

00:33:42
Czy to jest wina sprzedawcy, czy to jest wina rolnika? To jest fakt faktem wina jednej i drugiej strony, bo ten co sprzedaje w natłoku tego wszystkiego może się pomylić, ale rolnik trzymając ten produkt musi jeszcze raz przeczytać tą etykietę, zanim produkt wleje do opryskiwacza. żeby wiedział, co wlewa i na co to jest dedykowane, żeby później właśnie nie było pomyłek na polach.

00:34:05
Dokładnie. I też bardzo ważne jest też, jeśli w przypadku takich miksów, różnych mieszanek zbiornikowych, kolejność stosowania produktów na bazie różnych substancji, różnych formulacji lub też produktów nie tylko fungicydowych, czy też mikroelementowych, które wykorzystujemy w danym zabiegu. ponieważ jest to bardzo istotne. Na pewno można wszelkie informacje w internecie znaleźć, w jakiej kolejności powinny być tworzone takie mixy i różne mieszaniny zbiornikowe, żeby nie doszło do niepotrzebnych wytrąceń, pienienia się, czy też nawet zablokowania opryskiwacza przez wszelkie części, które mogą się wytrącić przy nieodpowiednim mieszaniu, czy też nawet stężeniu produktów.

00:34:58
Myślę, że tym możemy zakończyć nasz pierwszy podcast i też jesteśmy bardzo ciekawi, jak Wam się tego słuchało. Podzielcie się tym koniecznie w komentarzach. Chętnie też poruszymy tematy, które Was trawią, więc jeśli macie jakiś temat, który jest dla Was szczególnie ważny, dajcie znać, a my postaramy się też przygotować coś, co będzie odpowiedzią na Wasze problemy. Bardzo dziękujemy Wam za to, że byliście z nami. Dziękuję, że tutaj zgodziliście się zostać gośćmi tego podcastu.

00:35:32
Dziękujemy za gościnę i za pyszną kawę.

00:35:34
A naszym rolnikom myślę, że możemy życzyć pogody, bo to jest jedna z niewielu rzeczy, na którą po prostu nie mamy wpływu.

00:35:42
Tak jest, dokładnie.

00:35:43
Do następnego.

00:35:44
Dzięki, cześć. Do widzenia, do zobaczenia.